Czy dokarmianie ptaków to dobry pomysł, czy może nawet nasz obowiązek? A jeśli już karmimy to jak, kiedy i czym? Dziś postaram się rozwiać wszelkie wasze wątpliwości.
Z roku na rok ptaki mają coraz większe trudność ze znalezieniem pożywienia. Ma to związek z niczym innym jak z postępującą w ogromnym tempie urbanizacją i zagarnianiem coraz większych areałów dzikich terenów pod działalność ludzką. Wycinamy coraz więcej drzew, owady, które są dla nas szkodnikami, a dla ptaków pokarmem trujemy szkodliwymi dla wszystkich wkoło chemikaliami. Wielkopowierzchniowe uprawy rolne praktycznie sprowadzają bioróżnorodność na ogromnych terenach do parteru. To tylko przykłady wielu powodów, przez które ptaki mają coraz trudniejsze życie.
- Dokarmianie ptaków – dokarmiać czy nie?
- Jak dokarmiać ptaki
- Karmnik – czyli jak dokarmiać ptaki?
- Czystość karmnika
- Jak nie karmić ptaków
- Kiedy dokarmiać ptaki?
- Czym dokarmiać ptaki?
- Czym dokarmiać poszczególne gatunki ptaków?
Dokarmianie ptaków – dokarmiać czy nie?
Na temat dokarmiania ptaków od wielu lat trwają zażarte dyskusje. Jedni twierdzą, że przez dokarmianie ptaków, stają się one jeszcze bardziej zależne od człowieka. Zwolennicy tego podejścia twierdzą, że ptaki powinny nauczyć się adaptować do zmieniających się warunków jak czyniły to przez wiele tysięcy lat.
Nie da się ukryć, że jest w tej tezie wiele prawdy. Coraz większe uzależnienie ptaków od człowieka na pewno im nie służy. Jednak moim zdaniem, ptaki korzystające z karmników już i tak są w ogromnej mierze uzależnione od człowieka. Dbałość o środowisko naturalne w moim przekonaniu jest jedną z naszych odpowiedzialności. Oczywiście ptaki jak i każde inne zwierzęta potrafią się adaptować do zmieniających się warunków bytowania. Lecz zmiany jakie aktualnie mają miejsce są po prostu zbyt szybkie. Jednego roku potrafimy zniszczyć ogromne tereny, które przez setki lat były siedliskami ptaków.
Jeśli zatem zapytacie mnie czy dokarmianie ptaków ma sens – odpowiem – tak, ale trzeba to robić z głową.
Jak dokarmiać ptaki
Dokarmianie ptaków to duża odpowiedzialność. Jeżeli decydujemy się na zainstalowanie karmnika i uzupełnianie go pożywieniem musimy pamiętać, że ptaki bardzo szybko przyzwyczajają się do źródeł jedzenia. Tym bardziej, jeśli źródło to jest łatwo dostępne i bezpieczne. Nasz przydomowy karmnik, jeśli jest prawidłowo zamontowany spełnia takie założenia praktycznie z miejsca. Musimy więc brać pod uwagę, że jeżeli decydujemy się na dokarmianie ptaków powinna być to decyzja, której nie zmienimy przynajmniej przez cały sezon zimowy.
Dlaczego? Ptaki, które przyzwyczają się pozyskiwania pożywienia z karmnika bardzo często polegają na nim tak bardzo, że nie szukają już innych źródeł pokarmu. Jeżeli zatem w środku zimy zapomnisz lub zrezygnujesz z rozpoczętego jesienią dokarmiania może się okazać, że skazujesz tym samym wiele ptaków na śmierć głodową. Jeśli zaniechasz uzupełniania karmnika, dla wielu skrzydlatych przyjaciół może się okazać za późno na znalezienie nowego źródła pokarmu.
Karmnik – czyli jak dokarmiać ptaki?
Jak powinien wyglądać karmnik? W zasadzie nie ma jednego standardu. Jeśli jednak chcesz, aby Twój karmnik był często odwiedzany zadbaj o trzy rzeczy:
- Bliskość gęstych krzewów
- Zadaszenie
- Czystość
Karmnik zawsze powinien być usytuowany w nie większej odległości niż 2-3 metry od drzewa o gęstej koronie lub krzewu. Gęstwina gałęzi stanowi dla drobnego ptactwa schronienie przed drapieżnikami. Odległość karmnika większa niż te kilka metrów od schronienia może się okazać zwykłą pułapką biologiczną. Ptaki żywiące się przy Twoim karmniku powinny mieć szansę ucieczki przed atakiem z góry np. krogulca czy jastrzębia oraz ataku z dołu np. kuny lub kota. Warto zatem swój karmnik zainstalować na wysokości około 2-3 metrów i w takiej samej odległości od schronienia w postaci krzewów, krzaków, zarośli czy drzew.
Zadaszenie ma znaczenie dla jakości pożywienia jakie wysypujesz ptakom. Najczęściej stosowanym pokarmem są różnego rodzaju ziarna. Słonecznik, proso, len, rzepak, pszenica itd. Jeżeli Twój karmnik nie będzie posiadał zadaszenia, pokarm będzie narażony na niekorzystne warunki atmosferyczne. Może to spowodować zgnicie pokarmu po nasiąknięciu deszczówką. Taki pokarm może wywołać i ptaków groźne, nawet śmiertelne zatrucia i choroby.
Czystość karmnika
Czystość karmnika to sprawa kluczowa. Każdorazowo przy dokładaniu karmy należy karmnik wyczyścić z odchodów i usunąć niezjedzone resztki. Pozostałości jedzenia w połączeniu z odchodami to prosta linia do zarażenia chorobami. Resztki pokarmu mogą być wymieszane z odchodami ptaków, które ów resztki pozostawiły. Jeśli na te pozostałości skusi się inny gatunek może dojść do międzygatunkowego rozprzestrzeniania się chorób, pasożytów i zarazków. Tego z całą pewnością chcemy uniknąć podczas dokarmiania ptaków.
Jak nie karmić ptaków
Warto również unikać popularnych ostatnio form dokarmiania bez karmnika. W sklepach można znaleźć mnóstwo kiełbas lub kul tłuszczowo-ziarnistych opakowanych w foliowych siatkach. Ptaki z łatwością siadają na takich wywieszkach i wydziobują zawartość.
Problemy mogą jednak pojawić się już po pożywieniu. Kiedy w plastikowej siatce jest jeszcze dużo pokarmu, siatka jest napięta. Kiedy pokarm się kończy siatka ta często zwisa dość luźno, przez co grozi to zaplątaniem łapek w oczka siatki. Takie uwięzienie może się dla naszych podopiecznych skończyć utratą kończyny lub śmiercią.
Krótko mówiąc, jeśli decydujemy się na pomoc ptakom wybierajmy formy pomocy, które na pewno nie zaszkodzą. Ja bardzo szybko zrezygnowałem z takiej formy dokarmiania.
Kiedy dokarmiać ptaki?
Znam wiele osób, które na pytanie kiedy dokarmiać ptaki odpowiedzą – zawsze. Nie jestem przekonany czy taka odpowiedź jest słuszna czy nie. Z jednej strony, postęp cywilizacyjny i ekspansja ludzi na nowe tereny mocno ograniczają ptakom możliwości pozyskania pożywienia. Więc dokarmianie całoroczne jest pewną rekompensatą. Z drugiej zaś przemawia do mnie argument przywołany na początku artykułu o jeszcze większym uzależnieniu ptactwa od ludzi.
Osobiście zaczynam dokarmiać swoje sikorki i wróble na początku października. Mieszkam w Lublinie, w dzielnicy łączącej blokowiska z domkami jednorodzinnymi. Zaraz za blokiem mam malutki obszar nieużytku, na którym wyrosło sporo krzewów i drzew. Właśnie tam gniazduje stado sikor bogatek, para modraszek i stadko wróbli. Ponieważ ptaków jest naprawdę dużo jak na taki mały teren zielony, postanowiłem zacząć dokarmianie dość wcześnie.
Decyzja o tym kiedy zacząć dokarmianie ptaków moim zdaniem powinna zapadać indywidualnie w każdym przypadku. Powinna być ona podyktowana lokalną liczebnością ptactwa korzystającego z dokarmiania oraz dostępnością pokarmu w okolicy. Jeśli Twoja okolica jest raczej uboga w rośliny służące ptakom za pokarm, a mimo to w okolicy jest ich sporo, możesz jak ja zacząć dokarmianie ptaków wczesną jesienią. Jeśli wkoło domu masz sady, łąki, las czy park, to nawet przy dużej liczebności ptaków, możesz spokojnie poczekać do pierwszych opadów śniegu.
Czym dokarmiać ptaki?
Przede wszystkim należy pamiętać, że dokarmianie ptaków nie może być realizowane pokarmem zepsutym jak resztki ze śmietnika. Pleśń może im bardzo mocno zaszkodzić. Nie powinny to być również resztki z naszego stołu. Przyprawy i sól mogą być szkodliwe dla delikatnego układu pokarmowego ptaka. To co wykładamy do karmnika ma za to ogromny wpływ na to jakie ptaki będziemy mogli obserwować przy naszej jadłodajni.
Czym dokarmiać poszczególne gatunki ptaków?
- Wróblowate oraz pozostałe ptaki drobne jak dzwońce, sikorki, trznadle należy dokarmiać mieszkankami ziaren i nasion. Mieszanka taka może zawierać nasiona słonecznika, konopi, prosa, pszenicy, owsa, różnego rodzaju kasze oraz płatki owsiane.
- Większe ptaki miejskie jak gawrony, kawki, sierpówki i gołębie powinno się dokarmiać grubszymi ziarnami. Może to być płód pszenicy, kukurydza, kasza.
- Na wywieszone płaty słoniny na pewno skuszą się sikory i dzięcioły. Należy jednak pamiętać, że słonina nie powinna wisieć dłużej niż 2 tygodnie. Słonina składa się z płatu skórnego i tłuszczowego. Ptaki żywią się wyłącznie płatem tłuszczowym, więc po jego zużyciu również należy zdjąć pozostałość w postaci płatu skórnego.
- Dobrym pomysłem jest pozostawianie w karmniku lub wywieszanie na drzewie owoców. Na pokrojone jabłka, jarzębinę, żurawinę, rodzynki czy suszone morele na pewno skuszą się sójki, kosy i kwiczoły.
- Kiedy zaś planujemy spacer nad pobliską rzekę, jezioro czy zalew, zamiast chleba warto zabrać ze sobą ziarna zbóż, pokrojone drobno warzywa i kukurydzę. Kaczki i łabędzie na pewno dużo bardziej na tym skorzystają niż na pieczywie, które powoduje groźne choroby np. anielskie skrzydło.
Jeżeli dokarmiasz ptaki sezonowo, dokarmianie należy zakończyć wczesną wiosną. Początek marca jest już okresem, w którym większość ptaków jest w stanie bez większych problemów wyżywić się bez naszej pomocy.