Kiedy postanowiliśmy z żoną, że na urlop chcemy się wybrać gdzieś daleko, do egzotycznego kraju mieliśmy sprecyzowanych tylko kilka potrzeb. Nie wiedzieliśmy jeszcze gdzie zatrzyma się nasz palec, którym podróżowaliśmy po mapie. Nie wiedzieliśmy jeszcze kiedy wyruszymy na urlop, więc braliśmy pod uwagę promocje first i last minute. Po krótkiej rozmowie z doradcą w salonie biura podróży TUI decyzja bez…