Wytrzeszczone pomarańczowożółte oczyska, osadzone na głowie przypominającej ludzką twarz i urocze odstające uszy. Uszatka zwyczajna nazywana również sową uszatą podczas jesiennych i zimowych dni jest łatwa do wypatrzenia. Przeczytaj dzisiejszy artykuł dowiedz się więcej o tym wspaniałym ptaku i wyjdź w teren, być może dopisze Ci szczęście spotkać te piękne sowy.
- Uszatka zwyczajna – wygląd
- Uszatka – wymiary
- Sowa uszata – występowanie uszatki
- Biotop
- Charakterystyka i zachowanie uszatki
- Czym żywi się uszatka?
- Lęgi
- Gniazdo
- Zniesienie
- Jak szukać uszatki?
- Ciekawostki
Uszatka zwyczajna – wygląd
Sowa uszata, uszatka zwyczajna (łac. Asio otus) to średniej wielkości sowa, która nazywana jest także potocznie miniaturą puchacza. To przez jej wyraźne podobieństwo do największej sowy, ale dużo mniejsze rozmiary. Cechą charakterystyczną uszatki są oczywiście jej uszy, które de facto uszami nie są. Są to wyłącznie pióra, które na pewno ułatwiają kamuflaż, a podejrzewa się, że mogą być również użyteczne w komunikacji pomiędzy ptakami tego gatunku.
Samce i samice uszatki ubarwione są jednakowo, dymorfizm płciowy objawia się jedynie poprzez wielkość ptaka. Samica jest nieznacznie większa niż samiec, ten z kolei ma jaśniejszy spód skrzydeł. Sowa uszata upierzona jest zazwyczaj w kolorze rdzawobrązowym, ale spotyka się również osobniki, u których zdecydowanie przeważa kolor szary. Szata ptaka pokryta jest nieregularnymi czarnymi plamkami i kreskami. Spód ciała zawsze jest odrobinę jaśniejszy niż wierzch. Szlara (pióra formujące „twarz” ptaka) wyraźnie odznaczająca się od reszty głowy. Uszatka ma czarny dziób i pazury u całkowicie opierzonych nóg.
Uszatka przez swoją dużą głowę, skrzydła i długie nogi wygląda na dość dużego ptaka, tymczasem w rzeczywistości jest to gatunek niewiele większy od gołębia.
Młode uszatki wyglądają podobnie do dorosłych, ale wyraźnie brakuje im uroku. Szlara zazwyczaj jest ciemniejsza, a pióra tworzące charakterystyczne uszy nie są jeszcze dostatecznie ukształtowane i rozwinięte.
Uszatka – wymiary
- Długość ciała
- samce około 35 centymetrów,
- samice około 37 centymetrów,
- rozpiętość skrzydeł
- samce około 90 – 95 centymetrów,
- samice około 100 centymetrów,
- masa ciała
- samce około 260 gram,
- samice około 280 gram.
Sowa uszata – występowanie uszatki
Uszatka – Asio otus – występuje w Europie, Azji, północno-zachodniej Afryce oraz w Ameryce Północnej. Na północy można je spotkać do granicy z tundrą. Największe zimowiska sowa uszata ma w Środkowej i Zachodniej Europie. Można ją wówczas spotkać w stadach liczących nawet kilkanaście osobników.
W Polsce jest to nieliczny ptak lęgowy. Występuje głównie na niżu. Liczebność sowy uszatej ulega dużym wahnięciom w zależności od dostępności pokarmu. W tak zwanych „mysich” latach, łatwy dostęp do pożywienia przekłada się na plany lęgowe tych ptaków. Uszatki potrafią kalkulować ile piskląt mogą w danych roku odchować.
Biotop
Uszatka zwyczajna najczęściej spotykana jest w wysokopiennych lasach iglastych lub mieszanych. Często na swoje kryjówki wybiera również zadrzewienia śródpolne, nadrzeczne kępy drzew, gęste parki czy nawet cmentarze. Ważnym czynnikiem jest występowanie w okolicy miejsc, w których uszatka będzie mogła polować. Najlepiej jeśli teren oferuje mozaikę ugorów, pól, łąk i np. torfowisk.
Coraz częściej widuje się te ptaki również w miejskich parkach, a nawet w okolicach blokowisk.
Charakterystyka i zachowanie uszatki
Uszatka zwyczajna to ptak, którego aktywność przypada na noc. Ptaki te najczęściej ruszają na polowanie o świcie i o zachodzie słońca. Jak wiele innych sów ich bardzo miękkie i specjalnie skonstruowane pióra nie wywołują wirów powietrza podczas lotu ptaka, dzięki czemu uszatka w locie jest praktycznie niesłyszalna. A już na pewno dla ludzkiego ucha. Uszatka to bardzo sprawny lotnik, który nawet w ciemnościach bez problemu jest w stanie nawigować pośród gałęzi. Podczas polowania potrafi nawet bezszelestnie zawisnąć w powietrzu wyczekując na odpowiedni moment do ataku na swoją ofiarę.
Doskonała kondycja swoich piór to dla tego gatunku bardzo ważna rzecz. Dzięki nim zyskuje element zaskoczenia podczas kiedy wciela się w rolę myśliwego, a ich maskujący układ i barwy pozwalają uniknąć sytuacji, w której to ona byłaby ofiarą. Mając to na uwadze, ptaki te dużą część czasu spędzają na toalecie. Iskają się (często wzajemnie), przeczesują dziobem i pazurami pióra starając się pozbyć pasożytów i elegancko je układając.
Za dnia można je znaleźć pośród drzew, najczęściej na konarach drzew iglastych, zawsze blisko pnia. Uszatka w spoczynku wydaje się bardzo podłużna. Ptak zazwyczaj siedzi w pozycji pionowej, co w kompozycji z jej kryjącym upierzeniem czyni świetny kamuflaż. Podczas zimy ptaki te co roku korzystają z ulubionych drzew do odpoczynku.
Czym żywi się uszatka?
Sowa uszata to drapieżnik, zdecydowaną większość jej diety stanowią gryzonie. Norniki, myszy, ryjówki i inne małe ssaki rozmiarem raczej nie przekraczające wielkości szczura. Jeśli ulubiony pokarm jest niedostępny zadowoli się równie drobnym ptactwem (uszatka raczej nie poluje na ptaki większe od kosa), żabami i owadami.
Uszatka zwyczajna nie dysponuje zębami, a rozrywanie zdobyczy jest niebezpieczne. Podczas długiego posiłku ptak sam mógłby się stać z myśliwego ofiarą lub ktoś mógłby zwyczajnie spróbować podwędzić upolowanego gryzonia. Z tego powodu sowa uszata podobnie do innych gatunków sów swoje ofiary w zdecydowanej większości połyka w całości. Ofiarę zawsze układa głową w stronę przełyku i szybko transportuje ją do żołądka, gdzie soki trawienne zrobią resztę.
Resztę, ale nie wszystko. Niskie pH kwasów trawiennych mimo wszystko nie daje rady ze strawieniem kości, zębów, futra i chitynowych pancerzyków owadów. Pozostałości po zjedzonych ofiarach sowa wydala w postaci wypluwek. Małych walcowanych grudek w kolorze czarnym lub szarym. Wypluwki uszatki zazwyczaj są nie większe niż 2 cm x 5 cm.
Gatunek ten poluje wyłącznie na otwartym terenie, las stanowi dla niej schronienie. Sowa najpierw namierza cel za pomocą bardzo czułego słuchu i wyśmienitego wzroku. Następnie spada na ofiarę z góry przygwożdżając ją do ziemi silnymi łapami uzbrojonymi w mocne pazury.
Lęgi
Sezon lęgowy uszatki zwyczajnej najczęściej przypada na okres pomiędzy marcem, a sierpniem. Co sezon sowy uszate dobierają się od nowa w pary, dlatego przygotowania do przekazania genów samiec zaczyna jeszcze zimą. Obiera on wówczas własny rewir i go strzeże ostrzegając intruzów swoim pohukiwaniem.
Okres lęgowy rozpoczyna się od doboru w pary. Samiec, przede wszystkim musi pokazać samicy, że ma swoje terytorium, jest ono zasobne, a on sam jest odpowiednim kandydatem, który da samicy silne i zdrowe potomstwo. Aby przypodobać się partnerce, samiec zaczyna od głośnego pohukiwania i popisowych lotów akrobatycznych podczas, których klaszcze skrzydłami.
Gniazdo
Kiedy ptaki dobiorą się w pary, samica wybiera miejsce dogodne do złożenia jaj. Uszatki nie budują własnych gniazd, dlatego zazwyczaj jest to jakieś opuszczone gniazdo na przykład po ptakach krukowatych. Gniazdo takie najczęściej znajduje się dość wysoko na drzewie iglastym, zawsze blisko pnia. Jeśli tego typu miejsc brakuje, uszatki mogą wyprowadzić lęg również bezpośrednio na ziemi lub zająć dziuple np. po wiewiórce pospolitej. Równie dobre mogą być jednak instalacje wieszane rękami człowieka, np. kosze wiklinowe wieszane w koronie drzewa lub budki lęgowe.
Jedynym zajęciem jakie podejmuje uszatka względem przygotowania do złożenia jaj jest wyściełanie jego wnętrza mchem, korą, piórami i liśćmi. Kiedy natomiast gniazdo jest już gotowe i pojawią się w nim jaja lub pisklęta obrona rodziny staje się priorytetem. Uszatka zwyczajna podobnie do innych sów zaciekle broni gniazda przybierając groźną postawę, strasząc przewiercającym wzrokiem i rozkładaniem skrzydeł. Jeśli to nie pomoże próbują odciągnąć napastnika od wroga udając, że są ranne. W tym celu niezdarnie lądują niedaleko wroga, robią wiele hałasu i powoli oddalają się od gniazda. Kiedy drapieżca ruszy za „ranną” sową, a ta uzna, że odwiodła go wystarczająco daleko od jaj lub młodych, podrywa się do lotu i ucieka. Ostatecznością w obronie gniazda jest atak.
Zniesienie
Te piękne sowy zazwyczaj wyprowadzają jeden lęg w ciągu roku. Wyjątkiem są „mysie lata” kiedy dzięki łatwemu dostępowi do pożywienia ptaki decydują się na powtórzenie lęgu. Jajka tego gatunku są niemal równe kuliste, czysto białe. W jednym lęgu samica składa około 4 do 6 jaj, które pojawiają się w gnieździe z około dwu dniowymi przerwami.
Samica zaczyna wysiadywanie już po złożeniu pierwszego jaja i trwa to przez około 26-28 dni. Pisklęta wykluwają się jedno po drugim, dlatego najmłodsze kiedy pojawi się w gnieździe zastanie w nim kilkoro silniejszych i bardziej rozwiniętych braci i sióstr. Niestety pisklę, które wykluwa się jako ostatnie ma małe szanse na przeżycie.
Kiedy pisklęta pojawią się w gnieździe samica zostaje przy nich niemal non stop. Rozdziela pomiędzy dzieci pokarm, który wówczas dla niej i dla piskląt dostarcza samiec. Kiedy młode stają się coraz bardziej samodzielne, aby je wyżywić również samica rusza na polowania. Pisklęta sowy uszatej po około 24 dniach wychodzą z gniazda i siadają na gałęziach w oczekiwaniu na kolejne karmienie. Od wyklucia musi upłynąć aż 35 dni zanim nauczą się one latać. Młode stają się niezależne od rodziców po ok. 2 miesiącach.
Jak szukać uszatki?
Zanim zacznie się poszukiwania uszatek warto posłuchać, czy jesteśmy w ich terytorium. Trzeba jednak pamiętać, że jest to gatunek, który poza okresem lęgowym przeważnie milczy. Podczas godów warto nasłuchiwać nocnych pohukiwań. Samiec wydaje pojedyńcze dźwięki, które trochę brzmią jakby był znudzony: „huuu… huuu… huu…” – następują one w odstępach po około 2-3 sekundy. Samica odpowiada dźwiękiem brzmiącym „hyyy” jest to bardziej zgrzytliwy i piskliwy dźwięk.
Jeśli mamy podejrzenia, że na terenie, w którym jesteśmy mogą być uszatki ich obecność poza nocnym nasłuchiwaniem najlepiej stwierdzić szukając odchodów i wypluwek. Najłatwiejsze zadanie czeka nas w zimie. Sowa uszata to gatunek, który na zimowiska zbiera się w większe grupy i często mroźne dni spędza w stadzie na jednym drzewie. Takie drzewa łatwo zidentyfikować po dużej ilości białych odchodów na pniu i wielu wypluwkach porozrzucanych pod koroną drzewa. Ptaków należy wypatrywać na grubszych gałęziach blisko pnia, na różnych wysokościach.
Ochrona gatunkowa
W Polsce gatunek Asio otus objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.
Ochronę ścisłą tego ptaka organizuje wiele fundacji i stowarzyszeń. Objawia się to między innymi tworzeniem dogodnych miejsc do wyprowadzenia lęgów, np. wieszanie wspomnianych wcześniej budek lęgowych lub koszy wiklinowych.
Ciekawostki
- Najstarsza oznaczona sowa uszata dożyła wieku 27 lat.
- Uszatka to naturalny sojusznik w walce z gryzoniami, szacuje się, że jeden dorosły osobnik w ciągu roku może upolować nawet około 1000 gryzoni. Niestety coraz częściej wybieramy chemiczną walkę, stosując trutki na szczury często zabijamy również naszych sojuszników, którzy zjadają zatrute myszy.
- Uszatki często padają ofiarą drapieżników dziennych, chętnie polują na nie np. myszołowy czy jastrzębie. Równie często zabójcą uszatki okazuje się inna sowa np. większy i silniejszy puszczyk, puszczyk uralski czy choćby największa z sów puchacz. Walki pomiędzy sowami zdarzają się najczęściej nie z powodu żerowania jednej na drugiej, a podczas walki o terytorium lub jako usunięcie konkurencji zabiegającej o ten sam pokarm.
- Serbskie miasteczko Kikinda uważane jest za światową stolicę sów – co roku na zimę zlatują się tam setki sów uszatych1.
- Jeśli mamy wyjątkowe szczęście, w Polsce możemy spotkać bliską kuzynkę uszatki zwyczajnej, uszatkę błotną. Jest to u nas jednak nie lada wyczyn. Uszatka błotna to w naszym kraju skrajnie nieliczny ptak lęgowy.
Przypisy i bibliografia
- Jacek Karczewski, „Noc sów” Wydawnictwo Poznańskie 2020
- Tajemnice zwierząt: Ptaki drapieżne Europy. Wrocław: Wydawnictwo Dolnośląskie, 1991
- https://kp.org.pl/pdf/pp/pdf2/PP_nr%201_2017_Stolarz.pdf
- http://ptakislaska.pl/pdf/PS_12/PS12_145-154.pdf
Inne wpisy o obserwacji ptaków:
- Gdzie na ptaki – Lubelszczyzna
- 13 pechowców – czyli ptaki łowne w Polsce
- Birdwatching w Poleskim Parku Narodowym
- Birdwatching – od czego zacząć przygodę z obserwacją ptaków
- Dokarmianie ptaków – kiedy, jak i czym dokarmiać ptaki?
- Jaki to ptak? Jak rozpoznawać ptaki? – poradnik dla początkujących
Bardzo fajny wpis, nie wiedziałem, że uszatka może żyć tak długo!
Super wpis! Widziałam uszatkę tydzień temu nad zalewem zemborzyckim, w sumie to 4 uszatki, piękne ptaki, mogłabym na nie patrzeć i patrzeć 🙂
U mnie co roku odchowują 3-4 młode , jest też para płomykówek z myszami nie mam problemu. Lubię obserwować je wieczorem najlepiej
przy księżycowej nocy. Płomykówki troche hałasują.
Ogromnie zazdroszczę płomykówek, jeszcze ani razu nie udało mi się zaobserwować. A ich dziki wrzask nie jednego mało o zawał nie przyprawił 😉
A u nas w ogrodzie właśnie popiskują młode uszatki. Jest późny wieczór i młode czekają na żarełko. Trochę mnie denerwują te popiskiwania, bo ciągle wydaje mi się, że one są głodne , a matka o nich zapomniała. Parę razy udało mi się zobaczyć uszatki przez dzień. Nawet filmik im nakręciłam. Płomykówki też czasem bywają, ale one drą się jak koty w marcu. Puszczyki przylatują co jakiś czas i nawołują się. A wszystko to dzieje się w półhektarowym ogrodzie, którego połowę stanowi zagajnik przez nas zasadzony.
Szczerze zazdroszczę takiego miejsca. Znam kilka miejsc gdzie mogę obserwować puszczyki, jedno z pewnymi uszatkami, a płomykówki nawet jeszcze nie widziałem, ani słyszałem… A co dopiero taka koncentracja w jednym miejscu. Strzelam, że problemu z myszami nie macie 😀
W moim ogrodzie też pojawiły się małe uszatki, troszkę dokucza mi ten pisk ale im wogóle hałas jeżdżących pociągów, cieszę się że mogę użyczyć im swojej jodły…
Uszatki przy własnym domu to gwarancja braku myszy 🙂 Warto stwarzać im warunki do bytowania
Sowa Uszatka zagniazdowała również w moim ogrodzie( Małopolska -Chełmiec )jest ich dwie chyba para- dokuczają im sroki kiedy śpią .Sowy są wspaniałe wieczorem można ich usłyszeć
No to już teraz wiem na 100 %, co to za ptak/i mamy na naszym osiedlu ? Lublin, duże osiedle mieszkaniowe, dzielnica Czechów.
Pierwszy raz usłyszeliśmy dziwne pohukiwania nad głowami podczas nocnego spaceru pod koniec zimy 2021 r. To musiał być samiec, ponad miesiąc (luty/marzec) było w nocy słychać żałosne „hu hu huu”, kilka razy udało się dostrzec wielkie ptaszysko siadające na gałęzi wysokich drzew. Mąż próbował nagrywać smartfonem te dźwięki, a potem sprawdziliśmy w aplikacji BirdNET, że to może być właśnie uszatka. Ale nie znamy się na ptakach, nie byliśmy pewni, czy to faktycznie ten ptak. Potem przez cały rok była cisza, a pod koniec zimy 2022 r. znowu te same odgłosy nad głowami nocą (chodzimy na nocne spacery). I potem znów rok ciszy. I kilka miesięcy temu, chyba znów jakoś pod koniec lutego lub trochę później, te same pohukiwania nad głowami. A po jakimś czasie pojawiło się coś nowego – zdarzyło się, że na „hu hu hu” odpowiadał inny ptasi głos, ale z oddali i tak cicho, że nie bardzo dało się nagrać smartfonem. Poszperałam w necie i dowiedziałam się, że to mogła być odpowiedź samicy. Super, pomyśleliśmy, „pan sów” znalazł żonę! ? I potem znowu cisza na niebie.
Za to teraz, od niecałego miesiąca (dziś jest 9 czerwca 2023) spośród konarów wysokiego drzewa iglastego, kilka metrów od naszego bloku, przy alejce chodnikowej między blokami, słychać każdej nocy przeraźliwe, żałosne piski jakichś młodych – i to na pewno nie są żadne gołębie, gawrony czy inne ptaki, których tu na osiedlu też mamy dużo. Te inne odzywają się w dzień, w nocy najwyżej cicho popiskują z gniazd, jakby zaspane – a te, i których piszę, to muszą być bardzo silne i duże pisklaki. Uważnie nasłuchiwałam wiele razy i wydaje mi się, że rozpoznaję dwa odrębne głosy, jeden mocniejszy, drugi słabszy i rzadziej się odzywający. Prawdopodobnie to są dwa pisklaki (przynajmniej dwa, bo może i trzy? nie wiem). Współczuję ludziom z bloku obok tego drzewa – piski są tak głośne, że gdyby to było pod moim oknem, to nie mogłabym spać ? Co kilka dni głosy są mocniejsze, pisklęta rosną i są silniejsze.
Kilka godzin temu znalazłam Państwa stronę, poczytałam i teraz na 100 % wiem, że to są uszatki. Wszystko się zgadza, pasuje cały opis.
Fantastycznie, bardzo się cieszę. Rok temu na Czechowie mieszkała też pójdźka, nie byłem w tym roku sprawdzić czy nadal tam mieszka.
Wychodzi na to, że w Lublinie mamy 3 gatunki sów. Bo w Parku Saskim i na cmentarzu na Lipowej są puszczyki 🙂
Wspaniały artykuł, dziękuję, mamy rodzinkę uszatki na wyciągnięcie ręki, będzie nam łatwiej dbać, aby były mam nadzieję
Młode popiskują bardzo głośno w godzinach wieczornych. Równo w odstępie co 2 sekundy. Odpowiadają sobie. Młode ma czarne okolice oczu i pomarańczowe tęczówki. Uszu nie widać. Raczej jakby nosiły czapkę zimową. Wylęgły się na przydomowych świerkach w Gliwicach w okolicy pól. Są ruchliwe, Przelatują na pobliskie brzozy i drzewa liściaste.
3 dni temu w parku pod blokiem zaczęło się całonocne piszczenie…
Jak długo można się spodziewać, że to potrwa?
W Lublinie na Choinach co wieczór przemykają sowy, po piskach z drzewa obok bloku można wnioskować, że to uszatki. Na pewno widziałam trzy 🙂