Wyjście na biwak rządzi się swoimi prawami, z jednej strony musimy zadbać o swoje bezpieczeństwo i wygodę, a z drugiej nie chcemy nosić na plecach przenośnego straganu. Stara zasada – im więcej wiesz, tym mniej dźwigasz znajduje jednak najbardziej klarowne odzwierciedlenie zimą. Zebrałem zatem 4 porady na zimowy biwak, które mogą usprawnić pobyt w terenie bez większego obciążania plecaka.
- 4 porady na zimowy biwak
- Jak optymalnie wykorzystać śpiwór?
- Napełnienie ciepłym powietrzem
- Termofor
- Jak zbierać opał?
- Jak najlepiej wykorzystać opał?
- Ekran cieplny
- Co zjeść przed snem?
- Podsumowanie
4 porady na zimowy biwak
Biwakowanie zimą lub mroźną jesienią stawia przed biwakowiczem kilka poważnych wyzwań, o które nie trzeba się martwić latem. Oczywiście inwestując ładną sumkę, można wyposażyć się w profesjonalny sprzęt, przy którym nawet temperatury sięgające -20 stopni nie będą straszne. Jeśli jednak nie chcesz wydawać kilku wypłat na sprzęt lub nie lubisz kiedy Twój plecak waży więcej niż Ty sam dobrze przygotuj się na zimowy nocleg w lesie.
Zebrałem dziś dla Ciebie 4 porady na zimowy biwak, dzięki którym noc w zimowym plenerze nie będzie dramatycznym przeżyciem. Jak wspomniałem wcześniej biwakowanie zimą stawia kilka nowych wyzwań, w tym artykule omówię jednak to jak zadbać o komfort termiczny bez znacznego rozszerzania ekwipunku.
1. Jak optymalnie wykorzystać śpiwór?
Jeśli zamierzasz spędzić w terenie noc potrzebny będzie Ci śpiwór, który zapewni Ci komfort cieplny. W zasadzie korzystanie z niego nie jest przesadnie skomplikowane. Wystarczy wślizgnąć się do środka i gotowe. Może zdarzyć się jednak sytuacja, że warunki atmosferyczne nas zaskoczą i okaże się, że nasz śpiwór jest zbyt lichy jak na temperaturę na zewnątrz.
Aby jak najbardziej optymalnie wykorzystać posiadany śpiwór można zastosować dwa triki.
Napełnienie ciepłym powietrzem
Na początku warto zdać sobie sprawę jak w ogóle śpiwór działa. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie ma on za zadanie nas ogrzewać. Śpiwór pełni tylko i wyłącznie rolę izolacji od czynników zewnętrznych, a to Ty swoim ciałem produkujesz ciepło, które dzięki śpiworowi zostaje zachowane przy Tobie. Krótko mówiąc wypełnieni Twojego śpiwora zatrzymuje ogrzane przez Ciebie powietrze dzięki czemu nie marzniesz. W ten sposób wokół Ciebie tworzy się warstwa wypełniona ciepłym powietrzem.
Twój śpiwór jednak transportujesz zgnieciony w worku kompresyjnym, aby zajął w plecaku jak najmniej miejsca. Kiedy więc wyciągniesz go z worka kompresyjnego śpiwór rozprężając się wypełni się powietrzem. Jeśli więc na zewnątrz jest zimno, przygotuj się, że po wejściu do śpiwora najpierw będziesz miał ogrzać powietrze, którym się wypełnił. Jeśli więc chcesz tego uniknąć najlepiej przygotować śpiwór przed zachodem słońca lub zrobić to w pobliżu ogniska. Wówczas po rozprężeniu śpiwór napełni się cieplejszym powietrzem co znacznie zwiększy komfort pierwszych chwil po wejściu do środka.
Termofor
Drugim równie prostym rozwiązaniem na ocieplenie swojego śpiwora jest zastosowanie termofora. Oczywiście nie musisz nosić ze sobą grubego, ciężkiego, gumowego pojemnika. Dobrze sprawdzi się również dobrej jakości butelka wielorazowa na wodę. Musi ona być jednak odporna na wysokie temperatury. Wystarczy więc przed położeniem się spać zagrzać nad ogniem wodę, wypełnić nią butelkę i wrzucić do środka śpiwora.
Butelka będzie oddawała ciepło dużo szybciej niż właściwy termofor, jednak w połączeniu z izolacyjnymi właściwościami śpiwora wyprodukuje sporo przyjemnego ciepła, które powinno wystarczyć na kilkugodzinny sen.
Ważne!
Przed położeniem się spać i wejściem do śpiwora upewnij się, że obóz jest przygotowany na Twój sen, zabezpiecz obóz, śmieci wywieś na gałęzi poza zasięgiem zwierząt, dwa razy upewnij się, że zaspokoiłeś potrzeby fizjologiczne. Odpowiednie przygotowanie do snu zminimalizuje szansę, że obudzisz się w środku nocy z potrzebą wyjścia ze śpiwora. Nocne wstawanie to ostatnie czego chcesz podczas zimowego biwaku. Nawet chwilowe wyjście ze śpiwora spowoduje że nagromadzone wewnątrz ciepłe powietrze uleci i po powrocie będzie trzeba ogrzać je na nowo.
2. Jak zbierać opał?
Zbieranie opału nie wydaje się zbytnio trudnym zajęciem prawda? Przecież chodzi o zbieranie patyków w lesie… Problem jednak zaczyna się kiedy podczas naszego pobytu w terenie lunie mocny deszcz i wszystkie dostępne patyki są okrutnie mokre.
W takiej sytuacji należy pamiętać, że nawet podczas ulewnej burzy nie wszystkie gałęzie będą równie mokre. Nawet po obfitym deszczu powinno udać się znaleźć opał, który pozwoli na tyle rozpalić ogień, któremu nie oprą się nawet wilgotne gałęzie. Jeśli więc szukasz opału, a wszystko wkoło wydaje się mokre zadrzyj głowę do góry i szukaj martwych gałęzi, które spadając zaczepiły się na innych drzewach, gałęziach czy krzakach.
Optymalne będą gałęzie zwisające pionowo w dół. Nie siąkną one wilgocią z podłoża, a spływająca po nich deszczówka nie ma okazji, aby zatrzymać się na dłużej i wsiąknąć wewnątrz. Już kilka takich gałęzi powinno wystarczyć do rozpalenia ognia, który strawi bardziej wilgotny opał.
Przeczytaj także – Kurtka puchowa – najlepszy przyjaciel na jesienną wędrówkę i biwak
3. Jak najlepiej wykorzystać opał?
O właściwościach różnych gatunków drewna pisał tutaj nie będę ponieważ jest to dość obszerny temat i planuje osobny artykuł w tym zakresie. Dziś chce Ci jednak opowiedzieć o uniwersalnym sposobie, dzięki któremu zebrany przez Ciebie opał wystarczy na dużo dłużej niż zwykle.
Jeśli chcesz, aby ognisko paliło się dłużej wystarczy, że kiedy już wytworzysz sporą ilość żaru, kolejny opał będziesz dokładał do ognia w konkretny sposób. Jak pewnie wiesz, ogień potrzebuje dostępu do tlenu. Im więcej tego tlenu tym ogień jest bardziej intensywny, temperatura wyższa, a dostępne paliwo spala się szybciej. W Twoim przypadku, paliwem jest oczywiście drewno, aby zatem je oszczędzać powinieneś dokładane do ognia drewno układać równolegle do siebie.
W ten sposób ograniczysz dostęp powietrza i spowolnisz spalanie paliwa. Mniej intensywny ogień oczywiście oznacza, że gotowanie na nim się wydłuży, jednak jeśli ognisko ma być źródłem ciepła podczas mroźnego biwaku, to warto utrzymywać je jak najdłużej.
Ekran cieplny
4 porady na zimowy biwak nie mogą obyć się uwzględnienia ekranu cieplnego. Jeśli podczas biwaku chcesz dogrzewać się płonącym ogniskiem dobrym pomysłem jest wybudowanie ekranu cieplnego po przeciwległej do twojego posłania stronie ogniska. Płonące ognisko rozprowadza ciepło we wszystkie strony równomiernie. Można więc stwierdzić, że tylko 25% tego ciepła ukierunkowane jest w stronę Twojego posłania.
Ekran cieplny to nic innego jak ściana z grubszych gałęzi ustawiona blisko ognia. Aby go wykonać przydatna jest siekierka, dzięki której naostrzysz filary Twojego ekranu i pozbędziesz się pobocznych odnóg gałęzi jakie będą stanowiły ścianę. Zastosowanie ekranu cieplnego zwiększa komfort termiczny ponieważ odbija on część ciepła z powrotem do ogniska i w stronę Twojego posłania.
Ekran cieplny może być również przydatny podczas ciepłych dni, ja często stosuje go np. jako osłonę od wiatru, który mógłby rozdmuchać żar.
4. Co zjeść przed snem?
Może Cię to zadziwi, ale to czy podczas biwaku w nocy zmarzniesz czy nie może zależeć również od tego, co zjesz na kolację. Jedzenie może mieć ciepłotwórcze działanie. To ile energii zostanie spalone na potrzeby trawienia wpływa na ilość ciepła jaka zostanie przez nas samych wyprodukowana. Z kolei na to wpływ ma nie tylko ilość, ale i rodzaj spożytego pożywienia.
Aby nasz metabolizm pracował i tym samym produkował ciepło potrzebne jest odpowiednie paliwo. Tym paliwem powinny być potrawy z dużą ilością białka. Jeśli więc nie jesteś wegetarianinem i nie masz problemów trawieniowych, pieczony nad ogniem kotlet z karkówki na kolacje wcale nie jest takim złym pomysłem 😉
Podsumowanie
Sprawdź czy moje 4 porady na zimowy biwak faktycznie sprawdzą się u Ciebie. A może według Ciebie ten tekst wcale nie powinien nazywać się 4 porady na zimowy biwak tylko 6, 8 albo i więcej. Jeśli znasz jakieś metody, dzięki którym łatwo można zwiększyć komfort cieplny podczas biwakowania w mrozie daj znać w komentarzu.
Przeczytaj także:
- Jak wybrać miejsce na biwak?
- Jak przygotować się do wyprawy – zanim wyjdziesz w teren
- Biwak w Poleskim Parku Narodowym
- Sprawozdania z moich wypraw
- Materac turystyczny, mata samopompująca czy karimata? Co wybrać na biwak?
Jedną z rad, które można jeszcze dodać, to w sumie rada banalna – zadbaj o dobrą odzież. Bielizna termoaktywna czy ciepłe skarpety (w wersji najbardziej wypasionej – z wełny merynosów) potrafią niesamowicie podnieść komfort biwakowania w niskich temperaturach.
P.S. Patent z termoforem wypróbowałem w ostatni weekend – działa jak złoto 🙂
Temat ubioru jest dość obszerny i planuje stworzyć osobny artykuł, w którym przedstawię to zagadnienie. Oczywiście wełna merino to przyjaciel każdego biwakowicza, nie dość że zachowuje swoje właściwości izolacyjne przy zawilgoceniu to jeszcze ma działanie antybakteryjne dzięki czemu odór po kilku godzinach wędrówki nie zabija 😛
STOPY.
Do snu warto mieć cienkie, luźne bawełniane skarpetki a na nie zakładać też nie obcisłe wełniane skarpety.
Nie każdy wie iż umycie przed snem stóp zimną wodą pobudza krążenie i stopy jeśli zrobimy to tuż przed snem i oczywiście osuszymy (doskonałe do tego są ściereczki kuchenne, warto mieć kilka) bardzo szybko się rozgrzeją. Dosłownie w kilka-kilkanaście minut a nie godzinami.
Warto też mieć klapki. Na przykład by w tych grubych skarpetach pójść za potrzebą albo coś ogarnąć w nocy
GŁOWA.
Do snu zakładamy, nawet jak mamy kaptur w śpiworze, czapeczkę. Kieszonka w śpiworze to idealne miejsce dla niej.
CIAŁO.
Do snu powinniśmy się rozebrać. Optymalnie do majtek i koszulki. Warto mieć też luźną odzież do snu – spodnie i koszulę z długim rękawem z polaru lub wełny. Jedna warstwa to maks.
Reszta odzieży może być podłożona pod śpiwór lub na śpiwór. Nie na sobie!
ŚPIWÓR.
Warto mieć śpiwór 3 sezonowy dobrany rozmiarem + maksymalnie duży śpiwór letni. Wtedy można ten 3 sezonowy włożyć w letni co poprawi parametry (odwrotny zestaw, mniejszy letni i większy 3 sezonowy jest mniej praktyczny). Taki zestaw łatwiej zapakować do plecaka bo to dwa pakunki a nie jeden.
TERMOFOR
Ciepłą woda w butelce? Tak ale nie w PET. W butelce stalowej, aluminiowej lub z tritanu można mieć nawet wrzątek. Ale trzeba taka butelkę owinąć odzieżą odporna na temperaturę
SYBERYJSKI SPOSÓB
Wykopać podłużny dołek lub jeśli grunt jest zmarznięty to roztopić go ogniem. Rozpalić ogień i długo, godzinami palić ognisko. Następnie żar zasypać ziemią a na tym rozłożyć materac + tarp/namiot. Pozwala to przetrwać naprawdę ogromne mrozy ale to sposób raczej awaryjny na jedną noc (np. nie udało się dokończyć budowy schronienia)
TRANSPORT ŚPIWORA
Zamiast go kompresować to letnie śpiwory zajmujące 4-5 litrów przenoszę wepchane do worka wodoszczelnego rolowanego o pojemności 9 litrów i wrzucam na dno plecaka (czasem na górę) . Ładunek je ewentualnie dodatkowo skompresuje (worki nie są idealnie szczelne wiec powietrze sobie drogę znajdzie). W czasie zimniejszej pory roku ładuję je do wodoszczelnego worka na dno plecaka (warto zrobić parę dziurek by nie pękł) i ładunek je kompresuje. W praktyce to wygodne, szybkie a ładunek je kompresuje i to mniej niż worek kompresyjny.
Śpiwór w nocy nasiąka potem. Najlepiej go suszyć w czasie południowego postoju na słońcu w przewiewnym miejscu. Warto mieć trochę sznurka pod ręką do tego. I pakować go tak by mieć do niego dostęp łatwy
Przydatna garść porad, czasem jednak trzeba zainwestować w dobry sprzęt np śpiwór bo sama wiedza zimą nie pomoże
Survivalowcy mogliby się nie zgodzić z tą opinią 😉 Ale jeśli chodzi o zwykłą turystykę leśną, to wyposażenie ma ogromne znaczenie i od niego zawsze trzeba zacząć planowanie wycieczki.